niedziela, 26 lutego 2012

Franiu, nowa karma?

Czytając różne fora i opinie o kocich karmach, natknęłam się na taką o świetnym składzie - mowa o Orijen. 75% mięsa to naprawdę coś w porównaniu ze sklepowym RC, w którym tak naprawdę oficjalnie nie wiadomo, ile jest.
Gdyby koty umiały czytać, pewnie zajadałyby się zdrowym i pełnowartościowym Orijen, jednak futrzaki mają chyba inne priorytety. Sądząc po komentarzach, koci fani RC chyba będą gardzić zdrowym jedzonkiem. :(((

To jak, Franiu? Może jednak?


11 komentarzy:

  1. Jak Ty to robisz ? zdjęcia łapiące za serce :) i fotogeniczne koty...no no, profesorów możesz nauczać :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli zależy Ci na karmie o bardzo dobrym składzie to polecam zdecydowanie Taste of the Wild - kanadyjską karmę bezzbożową. W Polsce w tej chwili dostępne są dwa smaki - z kurczakiem i rybami - ryb jeszcze nie próbowałam, kurczak znika :)
    Inną bardzo dobrą i ciut bardziej smakowitą niż wspomniany TOTW karmą są karmy PORTA 21- osobiście wybieram te holistyczne lub bezzbożowe - futra się o nią zabijają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę spróbować zatem jakąś małą paczuszkę :) Ostatnio o tyle dobrze zrobiłam, że zamieniłam sklepowy Royal Canin na tę wersję weterynaryjną Young Male/Female. Ale będę dalej poszukiwać ideału. Dziękuję za rady :)

      Usuń
    2. Kupujesz jedzonko przez internet czy tradycyjnie?

      Usuń
    3. Do niedawna tradycyjnie, ale teraz na KrakVecie zamawiałam 3,5 kg RC za 100 zł, więc skoro od 100 właśnie jest wysyłka gratis to po co mam ze sklepu nosić ;P

      Usuń
    4. No i taniej wychodzi zawsze :)

      Usuń
  3. RC to nie jest dobra karma :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Eehh, tyle się o tym trąbi, że RC jest złą karmą, a gdzie są jakieś uzasadnienia?

    Co do Orijen, nie wierzę w dobrą jakość tej karmy i nie ufam. Kiedyś też postanowiłam przestawić koty na zdrowsze odżywianie, naczytałam się o zaletach Orijen i zakupiłam od razu 6-kg wór. Okazało się, że nie tylko moim kotom zupełnie nie smakowała, ale jak już zjadły, to wymiotowały po niej dalej niż widziały! i to wszystkie trzy! mimo, że do zmiany karmy próbowałam przyzwyczajać stopniowo, mieszając z poprzednią.
    Tak więc wór Orijen poszedł bezdomniaczkom, a na tamten czas wróciłam do rc.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja polecam karmy Oven Baked Tradition :) warto wypróbować

    OdpowiedzUsuń