piątek, 26 października 2012

Odwiedziny odwiedziny :)

Ponad 2 tygodnie temu odwiedziliśmy naszych przyjaciół, a zarazem największe fanki Franka i Bruni - panią Basię i Kasię ;) 

Spotkanie było planowane od bardzo dawna, ale zawsze coś nie wychodziło. 
W końcu się udało i mamy dla Was małą fotorelację. :)))

Kociaki miały okazję pobuszować po pięknym mieszkaniu pod nieobecność kocura Chojraka, który na co dzień tam rządzi. ;)







Po dawce miłych doświadczeń, pojechaliśmy do moich rodziców, gdzie znowu był szał na balkonie i pewna obietnica Pańci, którą - już mogę powiedzieć - spełnię. :)

W poniedziałek podpisujemy umowę na nowe prokocie mieszkanie, gdzie jest balkon i to w dodatku osiatkowany, także za miesiąc radości nie będzie końca ;)))



7 komentarzy:

  1. Ale super :) Buziaki dla Franka i Bruni :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ja mam zwidy, czy Franuś się zaokrąglił?
    Gratulacje nowego - lokum. Balkon to zdecydowanie rzecz konieczna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie osiatkowany tylko dół balkonu, góra nie... Póki co kicia nie przeskoczyła na drugą stronę, mimo że łaziła nawet sobie po barierce... Koty podobno czują wysokości, odległości. Kot rodziców miał okazję łazić po balkonie w ogóle nie osiatkowanym i też nie zdarzyło się by skoczył w dół...Choć o kotach co wyskoczyły przez balkon też słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty nie wyskakują, po prostu zdarza im się spaść ... niestety :-(((
      Lepiej cały balkon zabezpieczyć dla bezpieczeństwa kota i spokojności opiekuna :-)))

      Usuń
  4. Oooo to gratuluję Tobie i kociakom :-)))) To będzie dla nich raj :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma to jak opanować wszystkie przestrzenie i szafki kuchenne też ;)

    OdpowiedzUsuń