Jak sprawić, by kot weekendowy stał się kotem dwutygodniowym?
Studiować animację w Szkole Filmowej! ;-)
A tak serio - Ryży ma u nas nieco dłuższy pobyt, ponieważ jego pani kończy swój film i ogarnia przeprowadzkę. Nie ukrywam, że nasza trójka bardzo się z tego cieszy ;)))
Koty dogadały się dobrze, jest dużo "boksowania", ale takiego zabawowego. Syki i prychanie skończyły się mniej więcej po niecałym tygodniu. Także zapraszam na fotograficzną przeprawę przez te kilka dni:
A na koniec banda w całości:
Przepiękne zdjęcia... :) i koty cudowne, pasuje Ryży do kociej bandy, wyglądają jakby od zawsze cała trójka była razem :)
OdpowiedzUsuńKapitalne zdjęciowe scenki, mówią wszystko :)
OdpowiedzUsuńzdjecia-mistrzostwo, kotki piekne! super to na ktorym jedza z jednego talerzyka:P
OdpowiedzUsuńKubek "I don' need..." genialny! Gdzie mogę taki dostać????
OdpowiedzUsuńTKMaxx :) Ale już kilka miesięcy temu, nie wiem, czy uda się go znaleźć. To firma ROOM Creative.
UsuńZdjęcia przepiękne, klimatyczne. Scenki świetne. Kocia ferajna cudowna. Zdjęcie z uśmiechniętym kubeczkiem mnie powaliło. Widzę, że drapaczek służy i jest często używany. Ale co dwa komplety pazurków do ostrzenia, to nie jeden :)
OdpowiedzUsuńKubeczek felinoterapeuty jest rewelacyjny. Gdzie można taki dostać?
Pozdrawienia od Niebieskich :)
Pozdrowienia oczywiście. Przepraszam za literówkę. :)
Usuńcudne :) a jak im się oczęta świecą na ostatnim zdjęciu :) fajnie, że się zaakceptowały :) smutno będzie oddawać Ryżego...
OdpowiedzUsuńJestem po raz pierwszy u Ciebie i zostaje !!!! Kociaki skradły mi serce i Twoje zdjecia :))) usciski
OdpowiedzUsuńRety, jakie Ryży ma oczy! W ogóle przepiękny ten Wasz gość i chyba bardzo wyluzowany (widziałam filmik) :)
OdpowiedzUsuńNiezłe oczka - na ostatnim zdjęciu ;)
OdpowiedzUsuń